Dla większości z Was to zdjęcie przedstawia zwykłą biało-czarną kotkę… Jej historia tak poruszyła wolontariuszy i pracowników, że postanowiliśmy ją opisać… Koteczka na pewno miała dom, trafiła do przytuliska czyściutka, niestety pech chciał, (a może właściciele, którzy kotki nie wysterylizowali…?) że koteczka po pewnym czasie wróciła do domu z kociakami. Być może właściciele próbowali znaleźć domy dla kociaków, być może na początku chcieli dobrze… Ale w tym czasie bardzo trudno jest znaleźć dla kociaków dobre domy (u nas w przytulisku jest ponad 20 maluchów, a chętnych na nie brak). W efekcie właściciele postanowili pozbyć się koteczki razem z jednym z jej kociaków (co się stało z resztą – nie wiemy). Wybrali bardzo dogodną lokalizację – taką aby kotka ani kociak nie miały szans na przeżycie. Obok ruchliwej drogi w rowie wyrzucili kocią mamę z dzieckiem. Szybko odjechali zapominając o problemie. Do koteczki uśmiechnęło się szczęście – ktoś ją zauważył i zatrzymał samochód. Jak widać, wystarczy mieć odrobinę empatii i serca. Niestety dla kociaka pomoc przyszła za późno. Umarł w rowie, przy boku swojej mamy. Koteczka po trafieniu do przytuliska głośno, żałośnie miauczała i po całej kociarni szukała swojego malucha. Nawet brana na ręce nie uspokajała się, cały czas nawoływała, cały czas miała nadzieję, że jej dziecko gdzieś tu jest… Wieczorem ucichła. Chyba zrozumiała, że jej malucha już nie ma. Niektórzy na zdjęciu widzą zwykłą koteczkę… My widzimy tragiczną historię młodej kociej mamy, historię, której przecież tak łatwo można było zapobiec – sterylizując kotkę. Kicia pewnie dalej miałaby dom, a maluch który umierał w męczarniach na 30-stopniowym upale nie musiałby tyle cierpieć… Ale przecież dla większości ludzi sterylizacja jest zła. Lepiej wyrzucić kocicę w rowie, to nic nie kosztuje…
Kotka oczywiście szuka domu, po sterylizacji będzie do adopcji. Jest kochana, spokojna, oswojona, bez problemu daje brać się na ręce. Jest tak ufna w stosunku do ludzi, mimo tego całego zła, które jej wyrządzili…
Apelujemy, sterylizujcie swoje zwierzęta, jest to prosty zabieg, który może zapobiec cierpieniu tak wielu istot… Nie rozmnażajmy bezdomności.