2 kwietnia 2014

Dukat…

Dukat miał kiedyś normalny dom i swojego Pana. Niestety ze śmiercią opiekuna, wszystko się zmieniło i okrutny los, skazał psa na bezdomność. W ten sposób Dukat stracił najcenniejsze skarby – miłość i dom. Z dnia na dzień, wylądował na bruku. Dukat jest starszym psem i ta nagła zmiana, była dla niego ogromnym szokiem. Zamieszkał w okolicy, a jego dachem nad głową, stało się gołe niebo. Zaprzyjaźnił się z dwójką innych, bezdomnych psów. Razem z nimi, skazany został na łaskę dobrych ludzi, którzy każdego dnia dokarmiali psiaki i starali się poświęcić im choć trochę uwagi. Po pewnym czasie obecność psów zaczęła komuś przeszkadzać, nadeszły również mrozy i wtedy Przytulisko stało się dla nich jedynym schronieniem.
Na początku Dukat był przestraszony, Przystanek w Przytulisku to kolejna zmiana w jego życiu. Powoli jednak zaczął nawiązywać kontakt z wolontariuszami. Podczas cotygodniowych odwiedzin małymi krokami zbliżał się do nas, delikatnie dotykał, wąchał, niepewnie muskał pyszczkiem. Tak bardzo widać było, że tęskni za obecnością człowieka, że brakuje mu ludzkiego dotyku i ciepła. Teraz, Dukat na widok wolontariuszy nie posiada się z radości. Przedeptuje z łapki na łapkę, czekając tylko, aż zostanie cały wygłaskany i pójdzie na spacer. Dukat bardzo ładnie chodzi na smyczy, idzie niemalże przy nodze. Nie załatwia się również w boksie, a więc musiał być kiedyś uczony czystości.
Dukat jest przepięknym dużym psiakiem, tylko starszym. Jednak mamy nadzieję, że nie zostanie z tego powodu skreślony, że ktoś go pokocha i przywróci ten utracony dach nad głową oraz iskierkę szczęścia w jego oczach… Nie pozwólmy, by jego historia miała złe zakończenie.
Kontakt: Agata 506 651 789, beata@przytulisko.glowno.pl