25 stycznia 2013

Ważą się losy Toli, maleńkiej kotki znalezionej w Głownie. Kicia wydawała się być jedynie niedożywiona i z zapałem wcinała każde podane jedzonko…przez dwa dni. W tym czasie znaleźliśmy jej domek, który czekał aż przejdzie badania, zostanie zaszczepiona, odrobaczona i gotowa do adopcji.
Trzeciego dnia pobytu u nas kotka przestała zupełnie jeść, pić i zaczęła wymiotować a każda kupka od tego czasu wygląda jak cuchnąca breja. Zawieźliśmy małą do lekarza, dostała antybiotyk, mieliśmy dalej ją obserwować. Na drugi dzień stan małej był tak tragiczny, ze mimo późnej godziny kicia wylądowała w kolejnej, oddalonej od nas o ponad 20km, sprawdzonej lecznicy weterynaryjnej w Zgierzu. Wstępna diagnoza – FIP. Niestety, nie było szans, żeby zrobić małej testy z krwi, ona nie miała kompletnie ciśnienia. Na biegu miała podane kroplówki, podskórnie i dożylnie,min. glukoza i witaminy. Leciała nam przez ręce. Zdecydowaliśmy się walczyć o nią, przynajmniej spróbować. I tu musimy wybłagać u Was wsparcie, nie ma szans, żebyśmy dali sobie sami radę finansowo.

Kotka została w szpitaliku, z uwagi na niemierzalną temperaturę jest cały czas na matach grzewczych, nawadniana, karmiona pozajelitowo i odrobinę karmami weterynaryjnymi R.C. Convalescence. Dostaje leki wzmagające jej własną odporność, osłaniające jelitka, zagęszczające stolec tak, żeby nie umarła nam z odwodnienia. Na drugi dzień udało się pobrać odrobinę krwi i wiemy już że to nie FIP i nie FIV. Prawdopodobnie PANLEUKOPENIA.

Wiemy, ze może się nie udać
Wiemy, ze śmiertelność przy tej chorobie jest bardzo duża
Wiemy, ze koszty nas przerosły a kotka nadal jest w szpitaliku, monitorowana 24/h
Lecząc ją, zużywamy pieniądze, które można wykorzystać na np. sterylizacje, a których i tak nie mamy. Każdy dzień to ponad 100zł. (szpitalik, leki, kroplówki, witaminy, monitorowanie 24/h)

Tola stara się, jest słabiutka, ale próbuje!!!
BŁAGAMY, nie myślimy teraz o uśpieniu, tak długo jak będzie w niej siła walki,
tak długo będzie i w nas!
Tola ma 2 m-ce, walczy już 4 dzień !

Poniżej podajemy nr konta do wpłat darowizni liczymy na cud.

Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt „ARKADIA” w Głownie
ul. Bielawska 7 m. 2, 95-015 Głowno
nr konta: 49 8787 0000 0024 6482 2000 0001
z tytułem: „Na leczenie Toli”