29 października 2014

Sasza ma w sobie ogromną siłę walki, regeneruje się w zaskakująco szybkim tempie. Jest bardzo radosna i energiczna, gdy się na nią patrzy, widać jak bardzo chce żyć. Saszka świetnie sobie radzi, brak łapki zupełnie w niczym jej nie przeszkadza, sunia biega, skacze, okazuje wdzięczność na każdym kroku. Brzydki wyciek z pochwy, groził ropomaciczem, dlatego musieliśmy Saszkę wysterylizować jak najszybciej. Podczas zabiegu, okazało się, że macica była w złym stanie. Sunia czuje się dobrze, ma apetyt, prawidłowo przybiera na wadze. Opatrunek i szwy po przeszczepianiu skóry na uratowanej łapce, zostały już zdjęte. Czekamy jeszcze na zdjęcie szwów po sterylizacji i za klika dni Saszka będzie mogła opuścić szpitalik. Marzy nam się, by prosto z kliniki pojechała do domku, by nie musiała wracać do Przytuliska. Gdyby ktoś zechciał zapełnić domową pustkę wesolutką, malutką Saszką, byłoby cudownie. Ona daje tyle radości, przy niej uśmiech nie schodzi z twarzy, a i w serduszku jakoś tak ciepło, gdy Saszka jest obok.
Kontakt w sprawie adopcji:
Tel.: Agata 506 651 789, Beata 514 877 750 mail: beata@przytulisko.glowno.pl