Całe życie Tolka można zamknąć w kilku miesiącach, miesiącach przez które nie wydarzyło się niestety nic dobrego… To maleństwo znalezione zostało w stanie skrajnego wyczerpania i wygłodzenia na torach kolejowych. Psiak wyrwany śmierci, tuż przed nadjeżdżającym pociągiem trafił do Przytuliska i wydawać by się mogło, że teraz już będzie tylko dobrze…Niestety po paru tygodnia psiak trafił do zgierskiej lecznicy z objawami padaczki, ataki pojawiały się tak często, że początkowo pies utrzymywany był w śpiączce farmakologicznej. Weterynarzom udało się w końcu na tyle ustabilizować Tolka, że psiak wrócił do Przytuliska z paczką lekarstw. Lekarstw które osłabiły co prawda ataki, jednak otumaniają tę malutką psią istotkę tak, że nie może normalnie funkcjonować. Wiemy, że nie tak powinno wyglądać psie dzieciństwo. Chcemy by Tolek znów mógł cieszyć się życiem i brykać radośnie jak każdy szczeniaczek w jego wieku. Przyczyny padaczki, nie są znane – weterynarze zalecają dalsze konsultacje neurologiczne, specjalistyczne badania (tomograf komputerowy, rezonans magnetyczny), które pozwolą ustalić co dzieje się z główką Tolka i jak można Mu pomóc. My chcemy działać i ratować to psie dziecko, jak wiecie jednak takie badania kosztują niemałe pieniążki, a my wydatków na leczenie i tak mamy już mnóstwo…dlatego prosimy o najmniejsze choćby darowizny dla naszego Tolusia, by i On mógł normalnie żyć…Pomożecie?
Wszelką pomoc prosimy kierować na rzecz:
Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt „ARKADIA” w Głownie
ul. Bielawska 7 m. 2, 95-015 Głowno
nr konta: 49 8787 0000 0024 6482 2000 0001
SGB Bank SA SWIFT/BIC kod: GBWCPLPP
Z tytułem: darowizna dla Tolka.