7 maja 2012

Odszedł od nas Misio. Spędził w przytulisku całe życie, nigdy nie doznał prawdziwej miłości i ciepła domu. Teraz biega szczęśliwy i wolny od cierpień za tęczowym mostem. Misio zachorował na babeszjozę, walczyliśmy o niego z całych sił. Niestety nie udało się. Stary organizm Misia został pokonany przez chorobę. Nie zapomnimy tego wyjątkowego psa.