Dzisiaj, późnym wieczorem jeden z naszych psów zaczął obszczekiwać krzaki znajdujące się przy ogrodzeniu przytuliska. Podeszliśmy zobaczyć, co się dzieje i okazało się, że w trawie leży przestraszona, śliczna, beżowa suczka… Trzęsie się ze strachu i jednocześnie szczerzy zęby do obszczekującego ją psa. Gdy odgoniliśmy naszego psa, suczka nieśmiało spoglądała spod oka, by po pogłaskaniu jej po głowie, zacząć się bardzo tulić. Nasza Zosia wzięła ją na ręce, a sunia przylgnęła do niej całym ciałem, wtulona tak, jak by nigdy już nie zamierzała tych tulących ją ramion opuścić…
To typowy „wakacyjny” przypadek – pies, który w wakacje nagle zaczął zawadzać, więc został usunięty.
Amelka jest bardzo łagodną przylepką średniej wielkości. Uwielbia się tulić, jest uległa w stosunku do ludzi oraz psów. Jest delikatna i urocza, więc mamy nadzieję, że nie zabawi długo w przytulisku i szybko znajdzie dom. Tym razem PRAWDZIWY. Suczka jest już po sterylizacji.