pogryziony Nico prosi o wsparcie…

Spanie? Odpoczynek? Chyba to nie jest nam pisane 😉
O 2 w nocy telefon – pogryziony pies, pełno krwi – do rana nie przeżyje. Jedziemy. Pies wygląda niczym oskalpowany… Podobno rozrywały go dwa psy, gdyby nie interwencja Pana który do nas zadzwonił, już byłoby po nim… Blady, przelewa się przez ręce. Jako że w Głownie nie ma całodobowej lecznicy, jedziemy do Konstantynowa. Tam zaczyna się walka o życie.
Pies dostał na imię NICO.
W Klinice w Konstantynowie z samego rana odbył się 5 godzinny zabieg zszywania całego ciałka. Psiak ma kilkanaście szwów, 5 drenów. Najgorsze miejsce to szyjka, tam doszło do zerwania więzadeł i mięśni. Poza tym jest porozszarpywany okrutnie. Mimo tego całego cierpienia psiak jest przyjazny i wpatrzony w człowieka…
Czeka go bardzo długa i ciężka walka o powrót do zdrowia. Pomożecie nam? Nieśmiało liczymy na waszą pomoc – na naszym koncie zostało nam tak mało pieniążków, że nie damy rady opłacić faktury za jego leczenie… A koszta na pewno będą ogromne 🙁
Trzymajcie też kciuki za chłopaka. Musi być już tylko lepiej…

Będziemy niezmiernie wdzięczni za każdy grosik…

Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt „ARKADIA” w Głownie
ul. Sporna 3, 95-015 Głowno
nr konta: 49 8787 0000 0024 6482 2000 0001
SGB Bank SA SWIFT/BIC kod: GBWCPLPP
Z tytułem: Darowizna na leczenie Nico