Tobi został znaleziony przez jedną z naszych wolontariuszek na ul. Asnyka w Głownie. Piesek siedział w kałuży i nie miał siły dalej iść… W lecznicy okazało się, że jest chory na babeszjozę. Tobiemu wyjęliśmy ponad 40 kleszczy, natychmiast dostał kroplówkę i leki.
Kochani, Tobi to jeden z wielu chorych psiaków, które trafiły do nas w ostatnim czasie. Koszty leczenia są ogromne, dlatego bardzo prosimy Was o wsparcie… Każdy grosik jest na wagę złota…
Prosimy także o udostępnianie albumu Tobiego, być może psiak ma właściciela i po prostu się zgubił… Niestety nie ma chipa, co uniemożliwia nam skontaktowanie się z właścicielem.
Chyba, że Tobi został po prostu porzucony? Nie chcemy w to wierzyć, biorąc pod uwagę jego cudny charakter. To łagodny piesek, który cały czas merda ogonkiem. Uwielbia się głaskać i przytulać.
Każdy, kto chciałby pomóc nam w leczeniu Tobiego, może kierować wpłaty na konto :
Towarzystwo Przyjaciół Zwierząt „Arkadia” w Głownie
49 8787 0000 0024 6482 2000 0001
ul. Bielawska 7 m. 2
95-015 Głowno
z tytułem : darowizna na cele statutowe – Tobi